Jeździectwo konne jest jedną z tych aktywności fizycznych, która cieszy się olbrzymią popularnością, zwłaszcza wśród dzieci. Małe dziewczynki wprost uwielbiają historyjki o koniach, ich właścicielach i przygodach. Przepadają za nimi również chłopcy, marzący o przygodach jako rycerze i wojownicy. Nic więc dziwnego, że w dalszym ciągu mnóstwo ludzi zapisuje swoje pociechy na naukę jazdy. Konie to sympatyczne zwierzęta, z którymi trzeba obchodzić się bardzo ostrożnie. Jeśli dziecko przełamie lęk już na początku, szybko stanie się dobrym jeźdźcem.Jeździectwo konne można uskuteczniać już od wczesnych lat życia. Oczywiście, jest pewna granica – pewne dzieci są za małe na pewne rozmiary koni, stąd zaczynają od jazdy na małych kucykach.
Warto skorzystać z porad doświadczonego trenera jeździectwa oraz kupować odzież i sprzęt w specjalistycznym sklepie jeździeckim. Sklepy jeździeckie https://www.truerider.eu/ zazwyczaj oferują droższe produkty niż sieciówki sportowe, ale te produkty są doskonałej jakości. Co istotne, ten typ aktywności pozwala przede wszystkim poczuć więź ze zwierzęciem, jakiej trudno szukać gdziekolwiek indziej. Oczywiście psy i koty są również ważne w ludzkim życiu, ale od konia zależy, jak jeździec sobie poradzi. Gdyby był niewrażliwy na to, co zwierzę ma mu do przekazania, spadłby bardzo szybko – i bardzo boleśnie. Zrozumienie intencji konia jest niezwykle ważne, gdy w grę wchodzi jeździectwo konne, zwłaszcza, jeśli ktoś myśli o czymś bardziej wyczynowym niż zwykły trucht.
Zacznijmy jednak od podstaw. Młody jeździec może szybko zrazić się do jazdy, jeśli będzie źle prowadzony. Właśnie dlatego należy wybrać takie miejsce, w którym od razu nauczą się rozumieć emocje oraz oczekiwania zwierzęcia. Pierwsza jazda nie powinna trwać dłużej niż pół godziny, angażuje bowiem te partie mięśni, które zwykle nie są przez nas używane. Gdybyśmy zbyt długo jeździli, każdy nasz kolejny ruch byłby coraz gorszy – a to oznacza, że moglibyśmy stracić kontrolę nad koniem. Jeździectwo konne należy więc wdrażać małymi kroczkami, ucząc jeźdźca przede wszystkim sporego wyczucia. Ponadto z uczeniem dzieci jest już tak, że bardzo szybko tracą one zainteresowanie jakąś czynnością i w konsekwencji rozpraszają się. To również dość niebezpieczna sytuacja podczas pierwszej jazdy konnej. To bardzo ważne, by poczuł raczej coś w rodzaju chęci przejechania się jeszcze raz.Jeździectwo konne to nauka, która odbywa się również metodą prób i błędów. Najbardziej przerażająca dla rodziców jest perspektywa tego, że ich pociecha może wypaść z siodła i zrobić sobie krzywdę. Jeśli dziecko spadnie, ale nie stanie mu się żadna krzywda, trzeba po prostu wsadzić je ponownie na konia. To trochę jak z pływaniem – jeśli damy się komuś podtopić, a następnie nie pozwolimy potem wejść do wody, będzie miał uraz. Lęki najlepiej przepracować doskonaląc swój warsztat umiejętności. Tylko wiara we własne siły pozwala pokonać ograniczenia fizyczne.Jeździectwo konne opiera się przede wszystkim na realizowaniu konkretnego planu. Jeździec musi opanować pewien zestaw ćwiczeń, dzięki którym będzie mógł „przechodzić” dalej. Czasami jest to na przykład jazda z rękami uniesionymi w górze (bardzo potrzebna przy ćwiczeniu równowagi), wyczuwanie, którą nogę koń właśnie stawia na ziemi, stawanie pionowo w strzemionach i tym podobne. Zestawów jest bardzo wiele i trzeba opanować wszystkie.Dlaczego jeździectwo konne jest jeszcze tak modne? Ponieważ pedagogika specjalna już dawno opracowała szereg zalet, jakie płyną z hipoterapii. Nie tylko osoby niepełnosprawne ruchowo i umysłowo mogą z niej korzystać.
Jeździectwo konne to także wspaniały sposób na uzupełnienie terapii przepracowującej stres oraz zaburzenia psychiczne. Podajmy przykład: Ania cierpi na zespół lęku uogólnionego. Dochodzi do tego kilka fobii, na przykład lęk przed ciemnością oraz lęk wysokości. Kiedy siada na koniu, ten drugi daje o sobie nieco znać. Strach przed upadkiem staje się wręcz paraliżujący. Jeśli jednak Ania trafia na dobrego hipoterapeutę, od razu zaczyna rozumieć, że musi się dostosować do zwierzęcia, a ono poprowadzi ją samo. Ania nie musi się już bać tego, że upadnie. Inny przykład? Kasia cierpi na depresję. Ma problemy ze wstawaniem codziennie z łóżka. Wszystko wydaje się jej szare i beznadziejne. Terapeuta może jej polecić właśnie hipoterapię jako uzupełnienie. Potrzeba dbania o kogoś, poczucie, że stawia się kolejne kroki i nabywa nowe umiejętności jest już jakąś podstawą dla psychoterapeuty, by pomóc Kasi. Jeździectwo konne ma także mnóstwo innych pozytywnych stron. Pomaga skorygować wady postawy, co jest szczególnie ważne u osób cierpiących – na przykład – na skoliozę. To także doskonały sposób na pracę z osobami dotkniętymi spektrum autyzmu. Dowiedziono bowiem, że dzieci z tym schorzeniem a także konie, mają bardzo podobny sposób poruszania oraz porozumiewania się. Stworzenie im wspólnej płaszczyzny to świetna idea. Wszystkie te dane pokazują, że jeździectwo konne nie jest tylko przyjemną formą spędzania czasu oraz fantastyczną aktywnością fizyczną, ale przede wszystkim stanowi samo w sobie wielką wartość terapeutyczną. Jeśli chcemy dobrze dla naszej pociechy, wybierzemy dobrą stadninę i sprawimy, że będzie nam później wdzięczne przez całe lata. I kto wie – może zostanie w przyszłości medalistą?